Wybory ma zatwierdzić 15 najstarszych sędziów SN
Izba Kontroli Nadzwyczajnej może zostać odsunięta od orzekania o ważności wyborów.
Sejm uchwalił w piątek tzw. ustawę incydentalną Szymona Hołowni, która ma być receptą na ewentualny kryzys wyborczy. Za tymi przepisami zagłosowało 220 posłów, 204 było przeciw, a 20 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Z koncepcją zmiany sposobu zatwierdzania ważności wyborów wyszedł w grudniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który jest też kandydatem na prezydenta. Miała ona być remedium na kryzys związany z zamieszaniem dotyczącym sprawozdania komitetu wyborczego PiS i kwestionowaniem decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w tej sprawie. Pojawiły się też obawy o losy przyszłorocznych wyborów, ponieważ zgodnie z obwiązującym prawem ważność elekcji prezydenckiej stwierdza właśnie ta kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN.
Zmiany w projekcie
Zaradzić temu ma pomysł Hołowni, który w pierwotnym kształcie przewidywał, że o ważności wyborów i w sprawach protestów wyborczych orzekać będzie cały Sąd Najwyższy z wyłączeniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Propozycja ta została jednak szybko zweryfikowana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta